Strona główna

    
 
       Klasa IV B na Zielonej Szkole w Bieszczadach – 10-14 czerwca 2019r.

              W poniedziałek w godzinach porannych wyruszyliśmy w naszą przygodę w kierunku Bieszczad. Zwiedzanie zaczęliśmy od Huty Szkła Artystycznego Sabina, gdzie mogliśmy podziwiać cuda wykonane ze szkła, a także niektórzy śmiałkowie mogli spróbować swoich sił w tym trudnym rzemiośle. Następnie udaliśmy się do górskiego rezerwatu - Koziniec - położonego na stokach góry Koziniec zakończony kamieniołomem w Bóbrce, z piękną panoramą na dwie tafle bieszczadzkich jezior i Bieszczady Wysokie. Nasz dzień zakończyliśmy turniejem piłki nożnej w kulach Bumper Ball, które gwarantowały niezapomniane wrażenia i ogrom śmiechu dla graczy i kibiców. I tak minął nam szybko dzień pierwszy.

                Kolejny dzień naszej wycieczki zaczęliśmy od spływu pontonowego w otoczeniu dzikiej przyrody doliny Sanu. Na finiszu czekało na nas ognisko z regionalnymi kiełbaskami i ciepłymi napojami. Kiedy nabraliśmy sił powróciliśmy do Sanoka i zwiedzaliśmy skarbiec Bieszczadów (m.in. Rynek, Wzgórze Zamkowe, Ławeczka Dobrego Wojaka Szwejka).  Następnie udaliśmy się do Zagórza i zwiedzaliśmy ruiny klasztoru Karmelitów Bosych z 22-metrową wieżą widokową, z której rozpościera się piękny widok na Góry Słonne i dolinę Osławy. Na koniec dnia czekała nas jeszcze jedna atrakcja a mianowicie bitwa kolorów czyli bitwa na kolorowe proszki. Byliśmy umorusani we wszystkich kolorach tęczy, a zdjęcia z tej zabawy będą dla nas pamiątką na lata. 

                W trzeci dzień zaczęliśmy od zwiedzania Cerkwi w Smolniku, a także plenerowej wystawy wypału węgla drzewnego - ginącego już w Bieszczadach zawodu. Zobaczyliśmy wnętrze retorty, mielerz i pojechaliśmy do zagrody żubrów w Mucznem, gdzie na własne oczy zobaczyliśmy imperatora bieszczadzkiej puszczy i spotkaliśmy się z leśnikami. Kiedy pożegnaliśmy się ze żubrami udaliśmy się na wycieczkę górską na Połoninę Wetlińską do Chatki Puchatka. Pomimo wielkiego upału wszyscy dzielnie pokonaliśmy tę trasę. Dla niektórych była to pierwsza taka wielka wyprawa.

                Przedostatni dzień naszej super wyprawy upłynął nam na grze terenowej. Na trasie 5km czekały na Nas zadania do wykonania, zagadki logiczne, walka z czasem i przeciwnikami. Po odnalezieniu wszystkich wskazówek ostatnim etapem było otwarcie kuferka ze skarbem. Zabawy przy tej grze było co niemiara a zaangażowanie każdego wielkie. Po zakończonej grze udaliśmy się na kurs fotografii przyrodniczej, gdzie mogliśmy zgłębić tajniki profesjonalnej fotografii.  Ale to nie był koniec atrakcji. Kiedy wróciliśmy do ośrodka czekały nas kolejne grupowe rozgrywki One Minute Task (turniej oparty na pozornie łatwych konkurencjach trwających minutę, które były świetnym sprawdzianem dla naszego sprytu i pracy zespołowej). Dzień zakończyliśmy wspólną dyskoteką, gdzie mogliśmy posilić się kiełbaskami z grilla.

                I przyszedł czas na ostatni dzień Skoro Bieszczady, to nie mogło zabraknąć Soliny a zatem po wykwaterowaniu udaliśmy się do Soliny, gdzie mogliśmy pospacerować po koronie najwyższej w Polsce zapory wodnej i zakupić pamiątki na solińskim deptaku. Następnym naszym przystankiem był  punkt widokowy na wzgórzu Kiczerka z piękną panoramą Zalewu Solińskiego, gdzie łezka nam popłynęła, gdyż powoli trzeba było się pożegnać z pięknymi Bieszczadami. Ostatnim naszym punktem wycieczki było zwiedzanie Muzeum Przemysłu Naftowego i Gazowniczego w Bóbrce. Odwiedziliśmy miejsce gdzie powstała pierwsza na świecie kopalnia ropy naftowej i poznaliśmy archaiczne sposoby jej wydobywania. I niestety to już tyle naszej przygody. Teraz czekał nas tylko powrót do Rzeszowa. Wycieczka ta zostanie na długo w naszej pamięci i już czekamy na następną.

foto1  foto2